Po ukończeniu studiów administracyjnych rozpoczęłam intensywne poszukiwania pracy w zawodzie, który w jakiś sposób związany byłby ze zdobytym doświadczeniem. Przeglądając oferty pracy w Tychach natrafiłam na ogłoszenie skierowane do specjalistów administracyjnych, specjalista ds. administracyjnych Tychy. Bez chwili zastanowienia podjęłam decyzję o aplikacji na to stanowisko, ponieważ z tego, co udało mi się dowiedzieć z ogłoszenia oraz informacji znalezionych w Internecie, praca specjalisty ds. administracyjnych była pracą właśnie dla mnie.
Cała moja rodzina intensywnie wspierała mnie w moim poszukiwaniu zatrudnienia, dlatego gdy zostałam zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną, wszyscy cieszyli się razem ze mną. Wiedziałam, że zaproszenie na rozmowę w żaden sposób nie oznacza jednak, że otrzymam propozycję pracy, dlatego starałam się jak najbardziej ograniczyć radość z zaproszenia na spotkanie. Im większa radość tym większe późniejsze rozczarowanie niepowodzeniem.
Pech chciał, że tuż przed rozmową kwalifikacyjną zepsuł mi się samochód, dlatego na spotkanie byłam zmuszona dojechać komunikacją miejską. Był środek lata, a upał panujący w autobusie nie sprzyjał poczuciu komfortu i świeżości. Z utęsknieniem myślałam o moim niewielkim autku wyposażonym w działającą klimatyzację. Na szczęście na spotkanie dotarłam przed czasem, dzięki czemu zdążyłam się szybko odświeżyć i doprowadzić do jako takiego stanu. Rozmowa poszła mi dość dobrze, jednak tak jak się spodziewałam, nie zakończyła się wynikiem dla mnie najlepszym. Mało kto otrzymuje propozycję pracy po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej, dlatego nie przejęłam się niepowodzeniem i ze zdwojoną siłą zaczęłam ponownie szukać zatrudnienia.